Obligacje katastroficzne - czy są i czy to dobra inwestycja
Obrazek użytkownika Piotr Rosik
09 lip 2021, 05:15

Co to są obligacje katastroficzne i czy są dobrą inwestycją

Obligacje katastroficzne dają wyższy kupon, niż skarbowe, przy tym mają wysoką relację zysku do ryzyka. Jednak czy naprawdę są dobrym pomysłem na dywersyfikację portfela?

Czy można się zabezpieczyć przed takim wydarzeniem, jak pandemia? Owszem. Jedną z organizacji, które miały polisę pokrywającą takie ryzyko, była instytucja organizująca zawody tenisowe Wimbledon. Przez 17 lat płaciła 2 mln USD rocznej składki po to, by obecnie – po pandemii – otrzymać odszkodowanie w wysokości 142 mln USD za to, iż turniej w 2020 roku nie odbył się z uwagi na siłę wyższą, czyli właśnie pandemię. Problem w tym, że składka po tym zdarzeniu tak mocno urosła, że organizator postanowił nie odnawiać polisy.

Być może do tego by nie doszło, być może takie ubezpieczenia były bardziej dostępne, gdyby szybciej rozwijał się rynek obligacji katastroficznych CAT (z ang. catastrophic bonds). Jest to aktywo, które pojawiło się w latach 90-tych XX wieku, po ataku huraganu Andrew. Był on tak potężny, że straty jakie wyrządził, były ciężkie do pokrycia przez ubezpieczycieli. To właśnie wtedy narodziły się obligacje katastroficzne, gdzie ryzyko jest w dużej części przenoszone z ubezpieczyciela na inwestora kupującego papiery.

Co to są obligacje katastroficzne

Rynek aktywów inwestycyjnych powiązanych z ubezpieczeniami jest relatywnie mały. Pod koniec 2020 roku wartość wyemitowanych obligacji katastroficznych opiewała na 118 mld USD, podczas gdy wartość aktywów funduszy hedge wynosiła 3 bln USD, a wartość funduszy private equity aż 4 bln USD.

Jak powstają obligacje katastroficzne? Ubezpieczyciel tworzy wehikuł dedykowany specyficznemu zjawisku katastroficznemu (np. powodzi w Czechach czy huraganowi na Florydzie). Wehikuł ten przeprowadza emisję papierów dłużnych, skierowaną zazwyczaj do dużych instytucji finansowych (fundusze emerytalne, banki). Emitent uzyskuje od ubezpieczyciela określoną składkę reasekuracyjną. Emitujący obligacje katastroficzne wehikuł uzyskuje więc wpływy z emisji oraz składki, a środki te umieszcza na rachunku inwestycyjnym, z którego zyski przeznacza na finansowanie swojej działalności oraz na odsetki dla obligatariuszy.

Obligacje katastroficzne mają oczywiście ustalone oprocentowanie oraz termin zapadalności (zazwyczaj są to papiery 3-letnie). Gdy dochodzi do realizacji scenariusza katastroficznego, inwestorzy tracą zainwestowane środki, bo to w dużej części właśnie tymi środkami pokrywane są straty ubezpieczonych. Chodzi jednak o to, że obligacje katastroficzne są oprocentowane wyżej, niż „normalne” obligacje, tymczasem prawdopodobieństwo realizacji scenariusza negatywnego wynosi około 1% (bo do poważnych katastrof, które uruchamiają wypłatę odszkodowań, dochodzi raz na około 100 lat).

Około 60% obligacji CAT jest skoncentrowane geograficznie na Ameryce Północnej – chodzi głównie o huragany oraz trzęsienia ziemi. Co ciekawe, mimo że Japonia jest narażona na trzęsienia ziemi, i jest dojrzałym rynkiem finansowym, to obligacji katastroficznych się tam generalnie nie emituje. Ciekawe też, że w odniesieniu do niektórych katastrof z zasady obligacje CAT nie są emitowane, bo ryzyko realizacji scenariusza jest zbyt wysokie – chodzi tu m.in. o wybuch Wezuwiusza (wulkan w okolicach Neapolu)

Liczba katastrof naturalnych rośnie. W 1970 roku było ich 50, a w 2020 roku już 189. Naukowcy wskazują to jako efekt zmian klimatycznych, ale też rosnącej urbanizacji planety (coraz więcej obszarów jest ubezpieczonych).

Struktura rynku CAT w podziale na rodzaje ryzyka

Struktura rynku CAT

Źródło: Lane Financial, Factor Research

Wypłaty ubezpieczycieli w związku z katastrofami naturalnymi (mld USD)

Wypłaty ubezpieczycieli w związku z katastrofami naturalnymi

Źródło: SwissRe, Factor Research

Zobacz także: Chiny uruchomiły drugą największą hydroelektrownię na świecie. Państwo Środka wciąż stawia na energię wodną

Czy obligacje katastroficzne to dobre aktywo inwestycyjne

Inwestorzy kupujący obligacje katastroficzne mogą więc na nich (na kuponie) zarobić więcej, niż w przypadku zwyczajowych papierów dłużnych, o ile nie dojdzie do katastrofy (klęski żywiołowej).

Istnieją dwa indeksy obligacji katastroficznych. Jeden to Eurekahedge ILS Advisers Index, w którego skład wchodzi 30 funduszy kupujących CAT. Drugim jest SwissRe CatBond Index – jest to indeks obligacji CAT ważonych kapitalizacją rynkową.

Notowania tych indeksów wyglądają bardzo podobnie. Co prawda SwissRe CatBond Index ma wyższą stopę zwrotu w latach 2005-2021, ale to można wyjaśnić w dużej mierze faktem, że jest to wynik przed opłatami i kosztami transakcyjnymi. Wskaźnik Sharpe’a dla CAT wynosi 2, co jest poziomem wysokim. Poza tym, tego rodzaju obligacje są nisko skorelowane z rynkiem akcji i tradycyjnych obligacji skarbowych. Obligacje katastroficzne okazały się świetnym elementem portfeli, dywersyfikującym ryzyko, podczas kryzysu finansowego w 2008 roku.

Notowania Eurekahedge ILS Advisers Index oraz SwissRe CatBond Index

Notowania Eurekahedge ILS Advisers

Źródło: Eurekahedge, SwissRe, Factor Research

Korelacja amerykańskich CAT z S&P500

Korelacja amerykańskich CAT

Źródło: Eurekahedge, SwissRe, Factor Research

Wydaje się więc, że obligacje katastroficzne są całkiem atrakcyjnym aktywem. Problem w tym, że być może historia robi psikusa i nieco zaciemnia obraz tego, jakim aktywem są tak naprawdę. Przed 2005 rokiem wydarzyło się relatywnie niedużo doniosłych katastrof naturalnych. Tymczasem w ostatnich latach ich liczba rośnie. Przyszłość jest nieznana, a jak pokazała pandemia COVID-19: wszystko się może zdarzyć. Gdy wielkie katastrofy nadchodzą, inwestorzy tracą wszystkie środki zainwestowanie w obligacje katastroficzne.

Poza tym należy pamiętać, że katastrofa katastrofie nierówna. Obecnie, huragan na Florydzie wyrządza duże szkody lokalnej gospodarce. Ale wyobraźmy sobie potężne trzęsienie ziemi w San Francisco – toż to mogłaby być katastrofa dla wielu międzynarodowych biznesów.

Autor inspirował się tekstem N. Rabenera „Avoiding Disaster with Catastrophe Bonds?”, który ukazał się na łamach blogów CFA Instutute.

Zobacz także: Oto nowy Bernie Madoff. Arif Naqvi okradł inwestorów funduszu odpowiedzialnego społecznie na 1 mld USD

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.