Wojna w Ukrainie trwa już kilkanaście dni, a rynki giełdowe po początkowej panice zaczynają wyceniać scenariusze dalszego rozwoju wydarzeń. Giełda w Moskwie właściwie przestała istnieć, a do rynków giełdowych Zachodu Europy z opóźnieniem zaczynają docierać nieuchronne konsekwencje rozpoczętego konfliktu.
Polski rynek giełdowy po początkowym całkowitym paraliżu zaczyna się powoli podnosić. Sytuacja pozostaje nerwowa, ale pojawiają się pierwsi zwycięzcy zmian. Ku zdziwieniu wielu inwestorów, mocne wzrosty zalicza sektor energetyczny oraz górniczy. Największymi „gwiazdami” polskiej giełdy w ostatnich kilku sesjach są JSW i KGHM.
Zobacz także: Rosja jest wymazywana z giełdowej mapy świata. Największy wpływ będzie to miało na rynek surowców, który już szaleje
Giełda w czasie wojny, jakie scenariusze wyceniają inwestorzy?
O kluczowych wydarzeniach rynkowych w obecnej sytuacji rynkowej, o tym jak do potencjalnego wybuchu konfliktu ustawiali się inwestorzy i co robią obecnie odpowiadamy w najnowszej analizie wideo.
W ramach najnowszego omówienia poruszamy kwestie związane z indeksami giełd w USA, Niemiec, Rosji oraz Polski. Wbrew pozorom, w trakcie ostatniego tygodnia polski rynek giełdowy wykazuje się siłą w stosunku do indeksów giełd Europy Zachodniej, co z punktu widzenia początkowej paniki stanowi ważną sugestię odnośnie możliwych scenariuszy rynkowych w przyszłości.
