W środę na giełdach w Europie dominowała czerwień spadków, a na rynek ponownie wróciły obawy o inflację, która w Wlk. Brytanii po raz pierwszy od 40 lat okazała się dwucyfrowa. Mocno spadały notowania europejskiego długu. W centrum uwagi rynków wieczorem będzie publikacja opisu przebiegu lipcowego posiedzenia Fed.
Stoxx Europe 600 spadł o 0,9 proc., najmocniej od miesiąca. DAX stracił 2,0 proc., CAC40 poszedł w dół o 1,0 proc., FTSE100 spadł 0,3 proc.
Relatywnie najmocniej traciły spółki IT, w tym europejscy producenci czipów, czy branża internetowa - Zalando, HelloFresh. Pod kreską najmocniej znalazł się sektor nieruchomości, zyskały jedynie energetyka i część spółek dóbr konsumenckich.
Środowe spadki przerwały 5-dniową serię wzrostów, najdłuższą od marca.
Koncern energetyczny Uniper, największy importer gazu z Rosji w Niemczech, stracił 11 proc., po zaraportowaniu ponad 12 mld EUR związanej z ograniczeniem dostępu do tego surowca. W ub. miesiącu Uniper otrzymał 15 mld EUR pomocy publicznej.
Koncern farmaceutyczny Sanofi stracił 5,5 proc. Rynek negatywnie odebrał informację o zakończeniu prac w spółce nad lekiem na raka piersi.
Największy na świecie, norweski państwowy fundusz majątkowy podał, że w I półroczu poniósł stratę w wysokości 174 mld USD, czyli 14,4 proc., ale o 1,1 proc. lepiej niż benchmark. Strata na portfelu akcji wyniosła 17 proc.
Inflacja pozostaje jednym z głównych wyzwań dla światowej gospodarki i banków centralnych, o czym w środę przypomniał najwyższy od 1982 r. odczyt CPI w Wlk. Brytanii. Wskaźnik wzrósł w lipcu do 10,1 proc. z 9,4 proc., powyżej konsensusu 9,8 proc.
W reakcji rentowność brytyjskich 2-letnich papierów skarbowych rosła nawet o 29 pb. do 2,44 proc., najwyżej od 2008 r. Rynek wycenia po odczycie CPI większą skalę docelowego zacieśnienia polityki przez Bank Anglii. W cenach jest obecnie kolejne 200 pb. podwyżek stóp do maja 2023 r., o 50 pb. więcej niż dzień wcześniej, co sprowadziłoby główną stopę do 3,75 proc. Druga z rzędu podwyżka o 50 pb. we wrześniu jest niemal w 100 proc. w cenach.
Podniosły się także oczekiwania na podwyżki stóp przez EBC - w środę o ok. 20 pb. do 160 pb. dodatkowego zacieśnienia od teraz do lipca 2023 r.
Wyraźny repricing dla rynku długu widoczny był na całym Starym Kontynencie. 10-letni bund osłabił się o 12 pb. do 1,09 proc. Najmocniej traciły papiery peryferii eurolandu - rentowność 10-latek Włoch, Grecji, Portugalii, Hiszpanii rosła po 11-18 pb. pod koniec sesji.
Rentowność 10-letnich Treasuries rośnie o 10 pb. do 2,90 proc.
W środę kolejnej podwyżki stóp dokonał Bank Nowej Zelandii - zgodnie z oczekiwaniami o 50 pb. do 3,0 proc.
PKB w strefie euro w II kwartale 2022 r. wzrósł o 0,6 proc. kdk, o 0,1 pkt. proc. mniej niż wstępnie szacowano. W ujęciu rocznym odczyt zrewidowano w dół w takiej samej skali do 3,9 proc.
W środę po południu dolar utrzymuje lekkie umocnienie względem walut z koszyka. Indeks dolara DXY rośnie o 0,25 proc. do 106,8 pkt. Amerykańska waluta odrobiła ok. 2 proc. po osłabieniu z ubiegłego tygodnia, wywołanego publikacją CPI, ale pozostaje ponad 2 proc. poniżej 20-letniego szczytu z połowy lipca.
EUR/USD bez zmian w okolicy 1,017.
USD/JPY rośnie 1,0 proc. do 135,4.
GPB/USD spada o 0,4 proc. do 1,204.
Na rynku ropy naftowej główne benchmarki próbują wyjść nad kreskę, po tygodniowych danych o zapasach surowca w USA, które pokazały spadek stanów magazynowych o ponad 7 mln baryłek i rekordowy wzrost eksportu.
Baryłka ropy WTI na NYMEX w N.Jorku drożeje o 0,4 proc. do 86,9 USD/b, a Brent na ICE Futures Europe w Londynie idzie w górę o 0,2 proc. do 92,5 USD/b.
Rynek czeka na publikację (godz. 20.00) opisu przebiegu lipcowego posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Dokument może rzucić światło, jak bardzo jastrzębio nastawiony jest Fed i czy trzecia z rzędu podwyżka stóp i 75 pb. we wrześniu jest w grze.
Już po lipcowym posiedzeniu dane z gospodarki USA okazały się mieszane (mocny rynek pracy i dynamika płac w VII, CPI i PPI poniżej oczekiwań, słabnąca budowlanka, ale wciąż trzymający się przemysł), a rynkowe oczekiwania na kolejny ruch Fed obniżyły się w kierunku 50 pb.
Jednocześnie przedstawiciele Fed, którzy wypowiadali się w ostatnich 3 tygodniach prezentowali dość jastrzębią retorykę: sygnalizowali kontynuację zacieśnienia i nie wykluczali kontynuacji tempa i skali podwyżek stóp.
W 2022 r. Fed podniósł stopy łącznie o 225 pb. do 2,25-2,50 proc. (PAP Biznes)
tus/ ana/