Kiedy sprzedawać akcje? Okazuje się, że tylko w kilku sytuacjach
Obrazek użytkownika Piotr Rosik
10 lip 2020, 06:30

Kiedy sprzedawać akcje? Okazuje się, że tylko w kilku sytuacjach

Nawet początkujący inwestor wie, że nie powinno się sprzedawać akcji podczas paniki, na dnie rynku niedźwiedzia. Wielu nie potrafi się powstrzymać przed braniem zysków, ale to zazwyczaj oznacza, że pozbawiają się szansy na jeszcze większe profity. Kiedy więc sprzedawanie akcji ma sens i jest zgodne ze zdrowymi zasadami inwestowania?

Wraz z powrotem wysokiej zmienności na rynku akcji z pewnością u rzeszy inwestorów pojawiły się wielkie emocje. Ci, którzy mieli akcje przed marcowym krachem zastanawiali się, czy je sprzedawać, gdy wszystko się waliło. Ci, którzy kupili akcje po krachu, zapewne zastanawiają się czy je sprzedawać, skoro mają już niezwykle pokaźne zyski.

Kiedy więc pozbywać się akcji? Czy w ogóle jest dobry moment na to? Przecież jeśli spojrzymy na historię notowań wielu spółek i indeksów, to okazuje się, że nie warto sprzedawać, tylko stale akumulować…

Dwie żelazne zasady dotyczące sprzedaży akcji

Wyjdźmy od żelaznych zasad dotyczących sprzedawania akcji. Każdy inwestor powinien je sobie powiesić nad łóżkiem, albo na lodówce i codziennie czytać.

  1. Po pierwsze, nie warto sprzedawać podczas paniki, albo tuż po niej. To najgorsze, co można zrobić. Poddawanie się negatywnym emocjom oznacza, że jesteśmy dawcami kapitału, że sprzedajemy w najgorszym momencie, że inni odkupują od nas walory po atrakcyjnej cenie.
  2. Po drugie, nie warto nigdy pozbywać się wszystkich posiadanych akcji, nawet jeśli sprzedaż ma jakieś uzasadnienie. Pamiętajmy, że trendy wzrostowe potrafią trwać dłużej, niż ktokolwiek może sobie wyobrazić.

Rebalansing portfela

Przejdźmy teraz do tych niewielu sytuacji, kiedy wytrawny inwestor powinien pozbywać się akcji. Niektórzy inwestorzy – szczególnie ci o dużych portfelach – trzymają się sztywno wybranej strategii. Może ona na przykład zakładać, że mają stale 60% w akcjach, 20% w obligacjach i 20% w złocie. Gdy podczas hossy akcje znacznie drożeją, szybko zaczynają stanowić więcej niż 60% portfela. Wtedy, jeśli inwestor chce się trzymać sztywno obranej drogi, musi dokonać rebalansingu portfela, czyli sprzedaży jakiejś liczby akcji, tak by ich udział w portfelu obniżył się ponownie do 60%.

Pytanie, które pozycje sprzedawać nigdy nie znajduje łatwej odpowiedzi. Raczej nie należy się pozbywać akcji, które znajdują się w silnym trendzie wzrostowym, bo takie trendy lubią trwać dłużej, niż ktokolwiek może sobie wyobrazić. Pierwszym z brzegu przykładem z GPW jest oczywiście historia notowań CD Projekt.

Zobacz także: Warren Buffett się wreszcie odblokował i inwestuje w energetykę. Berkshire Hathaway kupuje aktywa Dominion Energy za 10 mld USD

Potrzeba dywersyfikacji

Kolejną sytuacją, w której wytrawny inwestor może pozbywać się akcji, jest potrzeba dywersyfikacji portfela. Wielu młodych i świadomych inwestorów zaczyna z portfelem wypełnionym po brzegi akcjami, ale z biegiem lat pojawia się potrzeba dywersyfikacji, by zniwelować zmienność i ryzyko. Szczególnie, jeśli inwestor zbliża się do emerytury. Bardzo dobrym momentem na zwiększenie dywersyfikacji portfela – czyli sprzedaż części akcji i zamiana ich na złoto czy obligacje – jest ten, w którym hossa jest mocno zaawansowana. Fatalnym zaś momentem – zaawansowany rynek niedźwiedzia.

Ucieczka ze spółki, która zawodzi oczekiwania

Kolejną sytuacją, w której dojrzały inwestor powinien pozbywać się akcji, jest moment, w którym wszelkie znaki na niebie i ziemi – czyli analiza fundamentalna i techniczna – wskazują, że spółka, której akcje trzyma, zawodzi oczekiwania. Wtedy po prostu trzeba uciekać z tego waloru. Najlepiej jeszcze wtedy, gdy oznacza to wzięcie zysku, a nie cięcie strat.

Wytrawny inwestor nie powinien przywiązywać się do spółki. Musi pamiętać, że inwestowanie nie polega na trwaniu w błędzie tylko na puszczaniu wygranych pozycji i ucinaniu realnych lub potencjalnych stratnych pozycji. Szczególnie powinien o tym pamiętać inwestor, który ma skoncentrowany portfel.

Realizacja zysków przed emeryturą

Kolejną sytuacją, w której inwestor może sprzedać akcje, jest ta, w której zyski są spektakularne, a on zbliża się do wieku emerytalnego albo już go osiągnął. Przecież po to w gruncie rzeczy inwestował w długim terminie – by skorzystać kiedyś z profitów, jakie może przynieść rynek akcji. A kiedy z nich korzystać, jeśli nie na emeryturze? I po co wciąż się denerwować stanem portfela – przecież na rynku akcji panuje zawsze dość wysoka zmienność… Kiedyś trzeba się zrelaksować, odciąć kupony, cieszyć się życiem…

Zmiana horyzontu inwestycyjnego / ważne wydarzenia w życiu prywatnym

Niestety, nieszczęścia chodzą po ludziach. Niektórzy tracą zdrowie w wypadkach, inni zapadają na różne choroby. Wtedy z pewnością potrzebne są środki na leczenie. A to zazwyczaj nie jest tania sprawa. Z pewnością w takiej sytuacji lepiej sprzedać sporą część (całość?) portfela akcyjnego, niż zaciągać kredyt czy pożyczać od rodziny.

Autor korzystał z artykułu Bena Carlsona z Ritholtz Wealth Management.

Zobacz także: Jak pozbyć się strachu przed popełnianiem błędów, także w inwestowaniu

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.