Warszawska giełda zakończyła tydzień wzrostem WIG20 o ponad 3 proc. WIG ustanowił historyczne maksimum. Największym powodzeniem cieszyły się najbardziej płynne spółki, w tym banki, co może świadczyć o zwiększonej aktywności inwestorów zagranicznych. Zdaniem analityków, czynnikiem ryzyka dla giełdy jest osłabienie euro wobec dolara.
WIG20 wzrósł w piątek na zamknięciu o 3,19 proc., do 2.285,98 pkt. i znalazł się ok. 155 pkt. poniżej dwuletniego maksimum.
mWIG40 zwyżkował o 1,92 proc., do 5.644,39 pkt., sWIG80 wzrósł o 1,6 proc., do 21.838,94 pkt.
WIG wyniósł 76.319,05 pkt., czyli o 2,77 więcej niż na czwartkowym zamknięciu. Tym samym indeks szerokiego rynku ustanowił historyczne maksimum, zarówno śródsesyjne, jak i na zamknięciu.
"Dzisiaj mieliśmy wskaźnik PMI dla przemysłu w Polsce, który był wyraźnie powyżej oczekiwań i od początku sesji widać było przewagę popytu, który koncentrował się głównie na bankach, KGHM i Orlenie. Najbardziej płynne spółki zachowują się bardzo mocno, co może świadczyć o większej aktywności inwestorów zagranicznych. Być może dla części inwestorów miało też znaczenie przybliżenie terminu zaprzysiężenia nowego rządu" - powiedział PAP Biznes Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities.
"Otoczenie jest silne. Odczyt PMI dla przemysłu w Chinach był powyżej oczekiwań. Sentyment dla rynków wschodzących, w tym dla Polski, jest sprzyjający" - dodał.
Jego zdaniem, warszawskiej giełdzie pomaga także zbliżający się termin wygasania grudniowych kontraktów.
"Obroty na kontraktach są dużo wyższe niż na WIG. Wydaje się, że bliskie rozliczenie kontraktów terminowych może być triggerem, który także wpłynie na dobre zachowanie rynku" - powiedział.
Jak ocenia Sobiesław Kozłowski, czynnikiem ryzyka jest osłabienie euro wobec dolara.
"EUR/USD spada, wczoraj mieliśmy 1,10, a dziś 1,09. Jest to walutowy czynnik niepewności. Jednak, póki co inwestorzy na to nie patrzą" - powiedział Sobiesław Kozłowski.
Notowania w piątek zaczęły się na plusach, a w ciągu dnia skala wzrostów zwiększała się.
Wśród blue chipów żadna spółka nie zanotowała spadków. Uwaga inwestorów skupiała się m. in. na bankach. Kurs Pekao wzrósł o 5,16 proc., do 147,8 zł, a PKO BP zwyżkowało o 4,25 proc., do 49,55 zł.
Najsilniejszą spółką w WIG20 była w piątek JSW, ze wzrostem o 5,51 proc., do 41,72 zł. Akcje KGHM zdrożały o 5,29 proc., do 121,4 zł. Wzrost o 4,77 proc., do 15.590 zł zanotowało LPP.
Największe obroty zanotował PKO BP (148,8 mln zł), a następnie Orlen (142,6 mln zł) i Pekao (127,2 mln zł). Łączne obroty tych trzech spółek stanowiły niemal 40 proc. obrotów w WIG20.
Kurs Orlenu wzrósł o 2,64 proc., do 60,6 zł. Spółka nie odrobiła jednak nawet połowy spadków z 29 listopada, kiedy to jej kurs zanurkował z ok. 65 zł do ok. 60 zł.
"Inwestorzy w jedną sesję uwzględnili planowaną składkę na zamrożenie cen energii i na ten moment wydaje się, że to było wystarczające. Poprawa sentymentu na rynkach i dobre dane na temat PMI dla przemysłu wydają się zachęcać część inwestorów do powrotu do Orlenu" - powiedział Sobiesław Kozłowski.
Wśród średnich spółek najsilniejsze były: Enea (+4,77 proc., 9 zł) oraz Tauron (+4,77 proc., 4,31 zł).
Najmocniej natomiast zniżkowały akcje CI Games (-4,76 proc., 2,2 zł). W ciągu trzech ostatnich dni spółka straciła ponad 25 proc.
Dwucyfrowe wzrosty zanotowały Bioceltix i Medicalgorithmics, których akcje notowane są w indeksie sWIG80. Kurs Bioceltix zwyżkował o 13,72 proc., do 74,6 zł, a Medicalgorithmics zyskał 13,14 proc., do 31,85 zł.
Spadki z dwóch ostatnich dni kontynuował PCF Group (-3,23 proc., do 30 zł). Rynek poddaje w wątpliwość możliwość realizacji długoterminowej strategii spółki.
W czwartek S&P Global podał, że wskaźnik PMI dla przemysłu w Polsce w listopadzie wyniósł 48,7 pkt. wobec 44,5 pkt. w październiku. Zdaniem analityków, dane te rozwiewają wątpliwości, że polska gospodarka wkroczyła w fazę ożywienia.
S&P Global opublikował także wskaźnik PMI dla przemysłu w strefie euro, Niemczech i Francji.
Indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym strefy euro, przygotowywany przez S&P Global, wyniósł w listopadzie 44,2 pkt. wobec 43,1 pkt. na koniec poprzedniego miesiąca (wstępne wyliczenia). Wstępnie oczekiwano 43,8 pkt.
Po południu Instytut Zarządzania Podażą (ISM) podał, że wskaźnik aktywności w przemyśle w USA w listopadzie wyniósł 46,7 pkt. wobec 46,7 pkt. w poprzednim miesiącu. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 47,8 pkt.
Natomiast indeks PMI w sektorze przemysłowym Chin wyniósł w listopadzie 50,7 pkt. wobec 49,5 pkt. na koniec poprzedniego. Analitycy spodziewali się wskaźnika na poziomie 49,6 pkt. (PAP Biznes)
pam/ osz/
