Po publikacji danych dotyczących inflacji PCE w Stanach Zjednoczonych, polska waluta pozostała stabilna. Kurs EUR/PLN waha się w piątek w przedziale 4,306-4,316, a rentowności niemal nie zmieniają się. Zdaniem analityków, ryzykiem dla złotego w najbliższym czasie są czynniki polityczne, czyli wyniki I tury wyborów we Francji oraz zbliżające się wybory prezydenckie w USA.
W piątek po południu kurs EUR/PLN spada o 0,13 proc. do 4,31. USD/PLN idzie w dół o 0,1 proc. do 4,0272. EUR/USD zniżkuje o 0,05 proc. do 1,0702.
Biuro Analiz Ekonomicznych Departamentu Handlu poinformowało, że deflator PCE w USA w maju wyniósł 2,6 proc. rdr, wobec 2,7 proc. rdr miesiąc wcześniej i konsensusu na poziomie 2,6 proc. Wskaźnik w ujęciu bazowym wyniósł 2,6 proc. rdr vs 2,8 proc. miesiąc wcześniej i oczekiwań na poziomie 2,6 proc. rdr.
"Dane ze Stanów Zjednoczonych, publikowane w mijającym tygodniu nie przynosiły dużej zmienności i podobnie było w przypadku dzisiejszego odczytu inflacji PCE. Był on zgodny z oczekiwaniami, ale moim zdaniem, rynek powinien je odbierać pozytywnie" - powiedział PAP Rafał Sadoch, analityk rynku FX BM mBanku.
"W ujęciu bazowym mieliśmy do czynienia ze spadkiem PCE w maju do 2,6 proc., z 2,8 proc. w kwietniu. To wspiera scenariusz kreślony przez Fed - Rezerwa Federalna sugeruje, że od dłuższego czasu inflacja spada, więc w dalszej części roku możemy zobaczyć obniżki stóp procentowych. Dane wskazują, że wszystko przebiega zgodnie z planem i potencjalnie można w nich szukać jakiegoś słabego sygnału, że obniżki pojawią się w tym roku" - dodał.
Jego zdaniem, czynnikami ryzyka dla rynków, w tym dla złotego, są kwestie polityczne.
"Czynnikiem ryzyka dla złotego mogą być doniesienia z Francji w poniedziałek. Jeśli skrajna prawica będzie przejmować władzę i pojawią się jakieś kontrowersyjne wypowiedzi, to nie będą to dobre informacje dla euro i dla ryzykownych aktywów, do których zaliczany jest złoty. Wcześniej, po wyborach do europarlamentu oraz po rozwiązaniu parlamentu we Francji i ogłoszeniu wcześniejszych wyborów, złoty istotnie stracił na wartości, a euro podskoczyło do prawie 4,40. Nasza waluta jest zatem podatna na takie krótkoterminowe zawirowania" - powiedział Rafał Sadoch.
"Fundamenty dla złotego pozostają optymistyczne i kiedy kurz opadnie, złoty wróci do swojej naturalnej tendencji aprecjacyjnej" - dodał.
Zdaniem analityka, kolejnym czynnikiem ryzyka dla polskiej waluty mogą być zbliżające się wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych i elementy kampanii wyborczej.
"Wczorajsza debata pomiędzy Donaldem Trumpem a Joe Bidenem, trochę pogrążyła obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych i wszyscy wskazują Trumpa jako zwycięzcę tej debaty. Z tego tytułu dolar zyskał" - powiedział.
"Kiedy w 2016 roku Trump nieoczekiwanie wygrał wybory, bardzo dobrze wpłynęło to na amerykańską walutę. Zatem sygnały, które będą przemawiały na korzyść Trumpa, będą automatycznie wspierały dolara, co jednocześnie nie powinno być dobre dla złotego" - dodał.
Jak ocenił, w pierwszej połowie roku złoty konsolidował się w okolicy poziomu 4,30/EUR.
"Taki stan rzeczy ma miejsce, gdy dolar jest silny, a zazwyczaj w takiej sytuacji kapitał odpływa od walut z rynków wschodzących w kierunku amerykańskiej waluty. Teraz tak się nie dzieje" - powiedział Rafał Sadoch.
RYNEK DŁUGU
Jak ocenia Sadoch, rentowności obligacji na rynkach bazowych w dłuższym terminie powinny spadać, po zapowiedzianych obniżkach stóp procentowych. W przypadku polskich obligacji, rentowności mogą pozostać na relatywnie wysokim poziomie.
"Obniżki stóp procentowych w Stanach systematycznie oddalały się w czasie i to był czynnik, który stabilizował rentowności dość wysoko, zdecydowanie powyżej 4 proc. jeśli chodzi o amerykańskie 10-latki. Obniżki stóp jednak w końcu nastąpią i rentowności w drugiej połowie roku zaczną się obniżać" - powiedział Rafał Sadoch.
"Rentowności krajowych papierów mogą pozostawać relatywnie wyższe, ponieważ na świecie koszt pieniądza będzie niższy niż w Polsce" - dodał.
Główny Urząd Statystyczny podał w piątek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu 2024 r. wzrosły rdr o 2,6 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,1 proc. Ankietowani przez PAP Biznes analitycy oczekiwali wzrostu cen w czerwcu o 2,5 proc. rdr i o 0,1 proc. mdm.
Ministerstwo Finansów poinformowało, że planuje w lipcu 2 przetargi sprzedaży obligacji: w dn. 23 VII z podażą 5-10 mld zł i 29 VII z podażą 4-8 mld zł. Resort finansów planuje zorganizować także jeden przetarg zamiany obligacji, w dn. 10 lipca.
Natomiast w trzecim kwartale 2024 r. Ministerstwo Finansów planuje przeprowadzić pięć przetargów sprzedaży obligacji z łączną podażą na poziomie 25-45 mld zł. W trzecim kwartale resort finansów planuje przeprowadzenie trzy przetargów zamiany. Możliwe są też emisje publiczne obligacji na rynkach zagranicznych.
Ponadto, BGK planuje przeprowadzić w III kw. 2024 r. cztery przetargi sprzedaży obligacji na rzecz Funduszu Przeciwdziałania COVID-19: w dn. 4 lipca, 18 lipca, 13 sierpnia i 5 września.
Amerykańskie Biuro Analiz Ekonomicznych Departamentu Handlu podało, że wydatki amerykańskich konsumentów w maju wzrosły o 0,2 proc. mdm, po wzroście o 0,1 proc. miesiąc wcześniej, po korekcie z +0,2 proc. Oczekiwano wzrostu o 0,3 proc. mdm. Dochody Amerykanów wzrosły o 0,5 proc. wobec +0,3 proc. miesiąc wcześniej. Tu rynek oczekiwał wzrostu o 0,4 proc. mdm.
Rentowność polskich obligacji 2-letnich rośnie o 1 pb do 5,11 proc., 5-letnich pozostaje w wysokości 5,53 proc., a 10-letnich bez zmian 5,72 proc.
| piątek | piątek | czwartek | |
| 16:22 | 09:26 | 16:46 | |
| EUR/PLN | 4,31 | 4,314 | 4,316 |
| USD/PLN | 4,027 | 4,033 | 4,03 |
| CHF/PLN | 4,478 | 4,485 | 4,494 |
| EUR/USD | 1,070 | 1,07 | 1,071 |
| DS0726 | 5,11 | 5,12 | 5,1 |
| PS0729 | 5,53 | 5,53 | 5,52 |
| DS1033 | 5,72 | 5,72 | 5,72 |
(PAP Biznes)
pam/ ana/
