Polska waluta w piątek rano kolejny raz umacniała się wobec euro, ale po południu kurs EUR/PLN poszedł do góry i obecnie znajduje się w okolicy 4,29. Rentowności krajowych obligacji lekko spadły, w ślad za rynkami bazowymi. Zdaniem ekonomistów, piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy mogą zwiększyć prawdopodobieństwo obniżek stóp procentowych w USA.
"Dzisiejsza sesja upływała w oczekiwaniu na dane z amerykańskiego rynku pracy. Rynki liczyły na to, że umożliwią one Rezerwie Federalnej szybszą decyzję o obniżce stóp procentowych i dostały takie dane, jakie chciały. Na pierwszy rzut oka wzrost zatrudnienia w Stanach Zjednoczonych wyszedł dużo lepszy od oczekiwań, ale jednocześnie mamy sporą rewizję w dół danych za poprzedni miesiąc. Prócz tego delikatnie wzrosła stopa bezrobocia, czego rynek nie zakładał. W sumie, dane nie wyszły bardzo dobrze" - powiedziała PAP Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.
"Można ocenić, że rynek pracy w USA nie tyle się osłabia, co nie umacnia się. Przy takiej interpretacji, Fed może uznać te dane za czynnik skłaniający go do myślenia o obniżce stóp procentowych" - dodała.
Jak zauważyła, czwartkowa sesja upływała pod znakiem stopniowego osłabiania się dolara do euro. Trwało to do publikacji piątkowych danych, po czym osłabienie dolara zatrzymało się.
"Dane były już wycenione, stąd zatrzymanie się wzrostu EUR/USD" - powiedziała.
Jej zdaniem, na osłabiającego się dolara nałożyła się czwartkowa wypowiedź prezesa NBP Adama Glapińskiego, według którego na obniżki stóp procentowych będzie można liczyć dopiero w 2026 roku. Te dwa czynniki zbudowały w czwartek spore umocnienie złotego.
"Dzisiaj PLN dalej mocno się trzymał, ale nie zdołał zejść na dużo niższe poziomy" - powiedziała ekonomistka.
RYNEK DŁUGU
Również rynek długu oczekiwał na piątkowe dane z USA.
"W Stanach Zjednoczonych i w Niemczech od rana mieliśmy spadki rentowności. Po publikacji danych z USA, spadki na rynkach bazowych trochę się nasiliły i w Stanach teraz wynoszą 3-7 pb" - powiedziała Monika Kurtek.
"Na tym tle ciekawie wygląda Polska. Rano mieliśmy wzrosty rentowności, co było kontynuacją tego, co stało się wczoraj po konferencji prezesa Glapińskiego. Wzrosty sięgały ok. 7 pb na krótkim końcu i ok. 5 pb na dłuższym. W dalszej części dnia przeważył sentyment globalny i spadki rentowności pojawiły się także u nas. Obecnie, po zwyżkach nie ma śladu" - dodała.
Jej zdaniem w przyszłym tygodniu nie zostaną opublikowane żadne znaczące dane makroekonomiczne.
"W takiej sytuacji wpływ na notowania złotego i rentowności obligacji mogłyby mieć ewentualne wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej, jeśli okazywałyby się inne od tego, co usłyszeliśmy wczoraj od prezesa NBP. Myślę, że przede wszystkim wrócimy do podążania za rynkami bazowymi" - powiedziała Monika Kurtek.
piątek | piątek | czwartek | |
16:24 | 09:09 | 16:15 | |
EUR/PLN | 4,2876 | 4,2789 | 4,2837 |
USD/PLN | 3,9641 | 3,9546 | 3,9659 |
CHF/PLN | 4,4102 | 4,3995 | 4,4067 |
EUR/USD | 1,0816 | 1,082 | 1,0801 |
DS0726 | 5,24 | 5,29 | 5,26 |
PS0729 | 5,70 | 5,71 | 5,67 |
DS1034 | 5,80 | 5,85 | 5,81 |
(PAP Biznes)
pam/ osz/